Zaczęło się skromnie. Moja najlepsza przyjaciółka okresu licealnego brała ślub i potrzebowała pomocy w znalezieniu oprawy mszy świętej. Podobno się na tym znam. Dałam ogłoszenie na facebooku, na które szybko dostałam odpowiedź:

Dobry wieczor! odnosnie spiewania na slubie mam zespol wokalny od 4 do 8 osob. Jesli jest pani zainteresowana to chetnie opowiem wiecej szczegolow. Pozdrawiam

I tak oto w piękny lipcowy dzień spotkaliśmy się w kaplicy w Kozłówce. Msza była bardzo wzruszająca. Pani Młoda do dziś wspomina te chwile z rozrzewnieniem. Zdjęcia jakie możecie zobaczyć powyżej zostały wykonane spontanicznie. Po prostu po mszy, a przed weselem spędziliśmy intensywnie 30 minut fotografując zespół, który nie przestając śpiewać, zwracał na siebie uwagę turystów.

A co zespół pisze sam o sobie?

Jak sie razem czujecie jak śpiewacie? jesteście friends?

Dla nas wspólne śpiewanie to cała gama odczuć. Trudno opisać ten stan kiedy wspólnie tworzy się harmonię. Niektórzy nie mogą opanować tanecznych ruchów, inni przymykają oczy jakby jedli deser za 69zł. Zapomina się o tym, że są lepsi muzycy albo miało się ciężki dzień. Ale pod warunkiem, że jest jedność i akceptacja, bo nieżyczliwa osoba czy strach przed błędem potrafią wszystko zniszczyć.

Pomysłów jest mnóstwo. Rozszerzony skład już się udał a chcielibyśmy wystąpić z instrumentami. Mamy do zrobienia utwory z solistką, w tym Ave Maria a także coś świeckiego na różne okazje. W drodze jest też filmik, potem nagranie w studio, warsztaty muzyki liturgicznej i wiele innych.

Wielkie dzieki, super zdjecia, wszystkim sie podobają